Forum www.jmusicforum.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Wywiady [PL]

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.jmusicforum.fora.pl Strona Główna -> DaizyStripper
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sou



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 0:48, 14 Gru 2010    Temat postu: Wywiady [PL]

Zakładam ten wątek i jak obiecałam będę tu dawać polskie tłumaczenia niektórych wywiadów z Daizami.
Tak się składa, że odkąd ich słucham staram się ludzi pozarażać moją sympatią do nich i zdarzyło mi się kilka tłumaczeń. Z pewnością zrobiłam sporo błędów bo nikt genialny nie jest ale się bardzo starałam. Jeśli tym sposobem choć troszkę przybliżę Wam ich sylwetki to będę się cieszyć bardzo.

Na próbę dam jeden z pierwszych dłuższych wywiadów jaki udzielili na potrzeby czasopisma Cure.




★★★★★

[Dandelion] "Dakara koe karashite kimi ni todoketain da" [ to znaczyło coś w stylu:] "Mogę nawet ochrypnąć ale chcę żeby mój głos Was dosięgnął" [ xD Sou na szybko przetłumaczyła...]

- Czy każdy z Was może teraz wspomnieć kiedy pierwszy raz wyraził komuś swoje uczucia?

Yugiri: Kiedy chodziłem do szkoły podstawowej mówiłem do swoich rodziców zawsze ‘Tatusiu’ i ‘Mamusiu’. Ale pomyślałem że nadszedł czas żeby z tym skończyć [śmieje się]. Stanąłem przed rodzicami i powiedziałem ‘Mam wam coś ważnego do powiedzenia. Od dziś będę do Was mówił ‘tato’, ‘mamo’.’ Ale w momencie kiedy to powiedziałem zrobiło mi się smutno i rozpłakałem się.

Nao: Jak niewinnie... Byłeś bardzo dzielny!

- Jest wiele sposobów wyrażania emocji, nieprawdaż?

Mayu: Kiedy jesteś dzieckiem i wdasz się w bójkę, nie umiesz powiedzieć osobie z którą się bijesz co cię u niej tak zdenerwowało. Nie potrafisz ubrać tego w słowa więc kończy się to zwykle na okładaniu się nawzajem pięściami. Myślę że w przeszłości nie potrafiłem dobrze wyrażać swoich uczuć. A teraz staram się zawsze najpierw wszystko ugadać.

Kazami: Ale jeśli już wdasz się w bójkę i nawet jeśli nie rozmawiasz z tą osobą jakiś czas to mimo to zawsze możesz powiedzieć po prostu ‘przepraszam’. Zastanawialiście się co dało wam możliwość naprawienia złych rzeczy?

Wszyscy: Ohhh... [nigdy nie wiem jak tłumaczyć onomatopeje XD]

Kazami: Może to przez to że jeśli przezwycięży się złość można się zbliżyć z tą osobą znacznie bardziej i dzięki temu lepiej rozumieć siebie nawzajem bez słów. Ale nawet teraz nie umiem powiedzieć ‘Przepraszam’ lub ‘Dziękuję’ moim rodzicom... Czasem tak to czuję.

Yugiri: Jak mieszkasz z kimś pod jednym dachem i jesteście razem ze sobą dłużej niż z kimkolwiek innym, to z pewnością jest niezręcznie mówić takie rzeczy.

Kazami: To prawda. Oh! Był jednak jeden raz kiedy to zrobiłem. W trakcie egzaminów mama zrobiła bento dla mnie i kiedy otworzyłem je znalazłem liścik. A na nim było napisane ‘Jeszcze niewiele przed Tobą do zrobienia więc daj z siebie wszystko’. Byłem bardzo poruszony, więc kiedy wróciłem do domu powiedziałem ‘Dziękuję’. Jednak czułem się zawstydzony i powiedziałem to niezbyt czule... Myślę że to był jedyny raz kiedy się przemogłem by powiedzieć ‘Dziękuję’.

Yugiri: To nie było małe 'dziękuję', tylko wielkie 'dziękuję'.

Kazami: [śmieje się] W każdym razie, zawsze gdy wyrażasz swoje emocje jest to zawstydzające. Na przykład kiedy chcę komuś przeczytać nasze teksty, nie ma takiej opcji żebym przeczytał je osobiście. Mam wrażenie że teksty mogą dotrzeć do ludzi lepiej ponieważ są w piosence.

-To jedna ze stron mocy muzyki. Rei a Ty? Kiedy pierwszy raz powiedziałeś komuś co czujesz?

Rei: Ummm. Jeśli mówię o wyznaniu komuś swoich uczuć to z pewnością dotyczy to romantycznej miłości. Kiedy byłem w szkole średniej [tzn tej pomiędzy podstawówką a liceum bo w Japonii mają te stopnie co nie xD] poznałem kogoś komu chciałem pierwszy raz wyznać uczucia...

Yugiri: Więc jej to powiedziałeś?

Rei: Tak, tak. Powiedziałem jej dokładnie co czuję. I było cudownie wiedzieć że ona czuje do mnie to samo!

- No więc, co spowodowało że wybraliście muzykę jako drogę do wyrażania tego co czujecie?

Kazami: Byłem w szkole podstawowej kiedy pierwszy raz pomyślałem o tym że chcę wyrażać emocje i współodczuwać z ludźmi poprzez muzykę. W tamtym czasie zresztą już zacząłem komponować, a na naszym zakończeniu wszyscy zaśpiewali jedną z moich piosenek w chórku. Kiedy wszyscy zaczęli płakać podczas śpiewania, poczułem jakie to niesamowite że ludziom podoba się coś co napisałem.

Yugiri: Nadal śpiewają tę piosenkę w twojej podstawówce?

Kazami: Tak! Nadal śpiewają ją podczas uroczystości. Wydaje mi się że w szkole wciąż jest gdzieś tablica na której był zamieszczony jej tekst. Raz gdy już byłem w liceum, szedłem do domu a z przeciwnej strony szła grupka uczniów z podstawówki śpiewając. Piosenka którą śpiewali to była dokładnie ta którą napisałem! Nie ma takich słów by wyrazić co wtedy czułem.

Yugiri: Super! To troszkę tak jakbym ja minął kogoś na ulicy nucącego 'Truth'. Z pewnością sprawiło by mi to ogromną radość!

Kazami: Tak właśnie się u mnie wszystko zaczęło. Wtedy zrozumiałem że chcę nadal tworzyć muzykę i w ten sposób, poprzez moją muzykę właśnie docierać do ludzi.

Yugiri: W moim przypadku wszystko się zaczęło w szkole średniej, kiedy kolega przyniósł mi płytę 'Rusty Nail' X-Japan. Pokazał mi obwolutę i powiedział "Spójrz gwóźdź przebija jego nadgarstek!". Ale ja wtedy byłem jeszcze strasznie niezorientowany i prosty i jedyne co mogłem powiedzieć to coś w stylu "Umarłbyś gdyby gwóźdź przedziurawił Ci nadgarstek" [śmieje się]. Pożyczył mi ją więc postanowiłem że przesłucham i właśnie w momencie gdy odtworzyłem CD w domu doznałem takiego elektrycznego szoku. Stwierdziłem że to jest niesamowite! Później obejrzałem jedną z ich sesji zdjęciowych, zobaczyłem hide'a... to była miłość od pierwszego wejrzenia. W wyniku tego wszystkiego zacząłem grać na gitarze i w liceum grałem w zespole.

- Nie byłeś od samego początku wokalistą?

Yugiri: Właśnie nie. Wtedy myślałem że najlepiej wychodzi mi gra na gitarze [śmieje się]. Ale okazało się że chłopak który był wtedy wokalistą w zespole jest świetny w grze na gitarze, za to jego śpiew był nawet gorszy od mojego[śmieje się]. [kolejna Sou notka: Yugiri kilka razy podkreślał że wg niego śpiewa okropnie i myślę że dlatego śmiał się z tego 'nawet gorszy od mojego'] Kiedy zdecydowaliśmy się zamienić rolami to wtedy właśnie zacząłem jako wokalista. Zawsze lubiłem śpiewać, ale ciężko przychodziło mi pisanie tekstów i wyrażanie siebie słowami.

-To kiedy zacząłeś pisać teksty?

Yugiri: W momencie kiedy już zostałem wokalistą. Okazało się że pisanie przychodzi mi zaskakująco łatwo a nawet w jakiś sposób daje mi dużo radości. Być może wcześniej byłem dla siebie zbyt łagodny ale z czasem dojrzałem pod tym względem i mogłem już pisać teksty 'ode mnie dla was'

Kazami: Musi być bardzo miło gdy ktoś mówi ci 'Lubię te wersy w twoim tekście'. Ma się wtedy uczucie że udało się przekazać swoje emocje innym.

Rei: Zacząłem tworzyć muzykę w momencie kiedy pojawiło się uczucie potrzeby zwrócenia na siebie uwagi ludzi. Część mnie jest naprawdę głodna uwagi [matko! on powiedział coś takiego -> attention whore ^.^ ale jak mam to przetłumaczyć? że część jego jest dziwką ? ^.^ napisałam to inaczej po prostu bo nie widziałam sensu] i właśnie dlatego zainteresowałem się zespołami.

Nao: Ja natomiast, zapragnąłem być w zespole w szkole średniej. Jednak do tego czasu nie cierpiałem się wychylać. Nawet podniesienie ręki w klasie było dla mnie straszne! Ale kiedy zacząłem oglądać muzyczne programy w TV doszedłem do wniosku że byłoby świetnie gdybym mógł grać na jakimś instrumencie. Jestem takim typem człowieka który zaczyna wszystko od podstaw.

- Jakich muzyków widziałeś wtedy w TV?

Nao: To był zespół L'Arc en Ciel.

Mayu: U mnie taka chęć przyszła wraz z rozmyślaniem co sprawia że piosenki są tak poruszające. Zawsze mi się wydawało że chciałbym aby ludzie kiedyś słuchali moich piosenek. No i oczywiście tworzę muzykę również dlatego że to lubię.


[Hoshizora to kimi no te] "Wasurerarenai ano hito ano toki" / "Ten ktoś, ten czas którego nie umiem zapomnieć"

Yugiri: Kiedy zacząłem naukę w liceum, poznałem kogoś kto usiadł obok mnie w klasie. Jak powiedział mi 'Też lubię hide'a!' to zaczęliśmy bardzo dużo i często rozmawiać a przez całe trzy lata szkoły jego miejsce było zawsze tuż obok mojego. Nawet gdy zmienialiśmy klasę zawsze siadaliśmy obok siebie.

- To troszkę tak jakby wasze spotkanie było przeznaczone.

Yugiri: Też pomyślałem że jest to niesamowite [śmieje się]. Nawet teraz nadal jesteśmy w stałym kontakcie i trzymamy się razem. To prawie tak jakby hide sam zaaranżował tamto nasze spotkanie.

Kazami: Przykład gdy spotkałem kogoś ważnego dla mnie.... Wydaje mi się że był to mój nauczyciel muzyki w podstawówce. Był bardzo zapalonym muzykiem i nawet sam komponował. Chodziłem na zajęcia z muzyki z radością i sam zainteresowałem się wszystkim obserwując jak mój nauczyciel pisze muzykę. Nawet teraz gdy sam tworzę staram się wykorzystać to co mi powiedział. Jestem pewien że jeśli wtedy bym go nie poznał nie byłbym taką osobą jaką jestem dziś.

- To cudowne gdy spotykasz kogoś kto zmienia twoje życie.

Kazami: Racja. Jednak ten nauczyciel zmienił szkołę kiedy byłem w szóstej klasie. To był dla mnie szok. Na uroczystości zorganizowanej dla niego przed opuszczeniem szkoły kiedy szedł alejką stworzoną przez uczniów zatrzymał się przy mnie i dał mi prezent.

Mayu: Hej... Co on ci dał? [wyskoczył jak Filipek z konopi xD]

Kazami: W tamtym czasie grałem na puzonie więc dał mi nowy ustnik i powiedział 'Chciałbym żebyś się nigdy nie poddawał'. W tym momencie zdecydowałem że naprawdę chcę związać swoje życie z muzyką.

Nao: Ja również poznałem kogoś kto zmienił moje życie! Od tamtego momentu myślę że jestem taki jaki jestem dzięki niemu.

- Więc Nao również ma za sobą przeznaczone spotkanie! [ale mi wyszło nie po polsku ^.^] Kim jest ta osoba?

Nao: To Myszka Mickey. Kiedy go poznałem czas się zatrzymał! Ma takie serce dziecka a jest kochany przez wszystkich, dzieci i dorosłych. To niesamowite! Naprawdę uwielbiam go nawet teraz i chcę być jego przyjacielem. Nie ważne co się mówi o Diseny'u, zawsze jest numerem jeden!

Mayu: Dla mnie 'czas którego nigdy nie zapomnę' to ten który spędziłem na marzeniach gdy byłem mały. Mogłem się bawić non stop w starym parku gdzie kiedyś było więcej zieleni i natury niż jest teraz. A może tylko przemawia przeze mnie nostalgia....

Rei: Hmmm, a jaki to czas dla mnie? To musi być ten moment kiedy zdecydowałem że chcę być w zespole. 'Czas którego nie zapomnę' to musi być to. Gdyby tak się nie stało nie mógłbym robić tego co dziś robię, cała nasza piątka zresztą też. Nie byłbym teraz szczęśliwy z tego powodu. Jesteśmy teraz razem w wyniku tego że nastąpił dla nas wszystkich przełom w którym polubiliśmy muzykę.


[endorphin.] "Dekisokanai no puraido motte ima wo warae" / "Śmiej się teraz swoją wstrętną dumą" [znowu nie po polsku xD cóż nie umiem inaczej]

- Który z was jest najbardziej dumny?

Wszyscy: Wszyscy jesteśmy [śmieją się]

Yugiri: Wszyscy mamy swoją dumę, ale są takie chwile kiedy z powagą przyjmujemy rady od siebie nawzajem.

Mayu: Widziałem w pewnej mandze taki tekst "Jeśli twoja duma jest żałosna, odpuść sobie." Jeśli jest się dumnym tak po prostu i nie ma z tego pożytku to trzeba nad sobą popracować. Najlepszym człowiekiem jest ten kto się nigdy nie poddaje.

Nao: Równowaga jest ważna!

Rei: Tak. Nie powinno się stawać na głowie z byle powodu.

Mayu: Sądzę że jestem dumny w tym sensie że nie pozwalam sobie na to by grać kiepsko na gitarze.

- Myślę że gdybyście stracili swoją dumę zupełnie, nie bylibyście już dłużej artystami.

Kazami: Ohhhh. [onomatopeja xD] Chyba to prawda.

Nao: Duma daje siłę by pomóc osiągać nam nasze cele.


[Juliette no knife] "Anata wo ai shite imasu" / "Kocham cię"

- Jak się zachowujecie gdy jesteście zakochani?

Mayu: Byłem taki młody...

Rei: Więc i bardzo niewinny?

Mayu: Bardziej niewinny niż jestem teraz [śmieje się]! Kiedy już się zakocham, nie mogę pozwolić jej odejść. Zawsze staram się być niedostępny i nieprzyjemny a wtedy nagle robię się milszy.

Kazami: Totalnie wariuję jak się zakocham. O niczym innym nie potrafię myśleć. Kiedy jestem zakochany również nic nie wyprowadzi mnie z równowagi. To akurat wcale nie musi być takie dobre. Jednak uważam że nawet jeśli to nie dotyczy miłości to świetne kiedy nie wpada się w złość.

Rei: Muszę czuć że jestem kochany albo że związek jest nieudany. To musi być tak jakbym jeździł na fali która raz jest na górze a raz na dole. Jestem takim typem, który w odróżnieniu od Kazamiego wpada w złość. I chcę żeby ktoś się na mnie denerwował gdy zrobię coś nie tak. Nie mogę lubić kogoś kto nie ma w sobie pewnych cech które mógłbym szanować. Być może chciałbym aby ta osoba miała te dobre strony których ja nie posiadam. Z drugiej strony, jeśli kogoś podziwiam to najzwyczajniej się tym kimś interesuję. [czy tylko mi się wydaje czy Rei jest dziwny? ^.^ to już druga taka odpowiedź w tym wywiadzie która mi to uświadamia xD]

Nao: Jestem taką osobą która lubi aby wszystko wokół działało w jej tempie. Chcę być z kimś kto ma zsynchronizowane tempo życia z moim. Być może właśnie dlatego znalezienie takiej idealnej osoby jest niemożliwe.

Yugiri: Bardziej niż być kochanym, chcę kochać. Nie ma tu równowagi ale chciałbym kochać kogoś bardziej niż ta osoba kochałaby mnie. Kiedy kocham, całym sercem i duszą chcę ją zawsze ochraniać. Cóż, teraz moi fani rozsypani po całej Japonii są dla mnie najważniejsi a muzyka jest moją kochanką!


[Brilliant days] "Namida nanka misenai tte tsuyogattari shite" / "Próbując grać silną, mówisz ‘nie płacz’"

- Czy kiedykolwiek staraliście się udawać silnych wbrew sobie?

Nao: Kiedy się próbuje być twardym raz, to trzeba później to robić zawsze, więc nigdy tego nie robię. Konsekwentnie, gdy grasz mocnego, musisz to robić również następnym razem, prawda? Dlatego ja jestem po prostu szczery. Co jest? Czy kiedykolwiek udawałem twardego?

Kazami: Właśnie teraz to zrobiłeś! [wszyscy się śmieją]

Rei: Ale są chwile kiedy trzeba udawać silnego.

- A tak z innej beczki, co sprawie że chce wam się płakać?

Mayu: Bardzo szybko się wzruszam kiedy czytam.

Yugiri: Czy nie jest ciężko nie płakać kiedy się ogląda reportaże o zwierzętach?

Mayu: Jest! Dla mnie bardziej niż romantyczna miłość wzruszające są historie miłości między przyjaciółmi i w rodzinie. Ale jeśli ja bym się znalazł w takiej sytuacji z pewnością bym nie płakał.

Kazami: Nigdy nie pozwalam patrzeć ludziom jak płaczę z frustracji. Ale pozwalam sobie na łzy kiedy się wzruszę. Nie chcę natomiast płakać przy rodzicach.

Rei: Nie chcę aby nikt nigdy widział jak płaczę gdy się zawiodę.

Nao: Oh! To dlatego że jesteś taki męski! [xD czy on sobie z niego nie zakpił teraz?]

Rei: Jednak mam tak samo jak Mayu i łatwo się wzruszam gdy idzie o historie przyjaźni. Jest wiele rzeczy które mógłbym przyrównać to tego typu historii. Myślę też że to OK płakać gdy się czuje wzruszenie bo to znaczy że jest się bogatym w uczucia.

Kazami: Tak. Ale ja nie umiem płakać. Nie widzę nic złego w płaczu ale nie umiem nic poradzić na to że zawsze gram twardego.

Nao: Ahh, właśnie sobie pomyślałem że nie wzruszam się kiedy oglądam filmy.

- Jesteś zawsze uśmiechnięty więc zastanawia mnie co cię może doprowadzić do łez.

Nao: Płaczę przy piosenkach! Dlatego że kocham piosenki DaizyStripper!

Yugiri: Wzruszałeś się wiele razy podczas ostatnich koncertów prawda? Gdy graliśmy "Brilliant days" w Osace…

Nao: Oh... to prawda. Właśnie sobie przypomniałem że płakałem wtedy.

Yugiri: Właściwie to dzień przed koncertem otrzymaliśmy pewien list od fana. Był od chłopaka który napisał coś w stylu 'Moja dziewczyna wyjeżdża za granicę i koncert w Osace będzie ostatnim na jaki pójdziemy razem. Moglibyście zatem zagrać 'Brilliant days' z taką dawką uczuć jak to możliwe dla nas?'

- Skoro miało to miejsce dzień przed koncertem musieliście dodać ten utwór do setlisty po krótkim zastanowieniu?

Yugiri: Tak zrobiliśmy. Miałem sporo wątpliwości co zrobić. Ale gdy powiedziałem o tym reszcie, że chciałbym to zagrać po przeczytaniu tego poruszającego listu, stwierdzili 'Zróbmy to!'. Powiedziałem o tym podczas MC ale wtedy Nao już właściwie szlochał. [słowo szlochał dziwnie brzmi xD ale tak było więc tak napisałam hehe]

Nao: Rozejrzałem sie po widowni i dostrzegłem tę parę.

Yugiri: Kiedy skończyliśmy grać, powiedzieli 'Dziękujemy' a ja dostałem gęsiej skórki.

Nao: Ta scena będzie w nas żyć jak legenda DaizyStripper.

Yugiri: Ponad połowa piosenki 'Brilliant days' wywodzi się z moich własnych przeżyć. Byłem z kimś... oboje byliśmy w sobie bardzo zakochani ale musieliśmy się rozstać. Postanowiłem że nie będę płakać więc bardzo mocno starałem się być twardy ale mimo wszystko oboje się rozpłakaliśmy. Gdy się rozchodziliśmy, stanęliśmy pod jej domem i wtedy powiedziała mi 'Poczekaj tutaj chwilę'. Myślałem że najzwyczajniej poszła do domu jednak ona otworzyła okno i zagrała dla mnie fragment na pianinie który sama napisała. To był moment kiedy wybuchłem niekontrolowanym płaczem. Nawet teraz gry śpiewam tę piosenkę na koncertach mam łzy w oczach.


[Truth] "Sukoshi no yuuki to tashika na kodou wo poketto ni tsumekonde" / "Odrobina odwagi i bicie serca w kieszeni" [dobra przyznaję się bez bicia że nie byłam do końca pewna jak to przetłumaczyć ^.^ ]

Yugiri: Hmm odwaga... Najbardziej w życiu przeżywałem gdy przyszło mi stanąć na scenie podczas 'hide Memorial Summit'. Myślę że gdyby to był zwykły występ przed 20-sto czy 30-stotysięczną publicznością nie byłbym aż tak zdenerwowany. Jednak nie mogłem sobie pozwolić na to by wypaść źle na koncercie poświęconym hide'owi. Tak bardzo chciałem aby ten występ sięgnął nieba przez co czułem straszną presję i szczerze przyznaję że trzęsłem się cały przed wyjściem na scenę. Jednak uczucie że udało nam się kiedy już skończyliśmy było cudowne.

- Kiedy uczucia sięgają nieba słońce świeci zza chmur. Co jeszcze? Yugiri przyznał że hide znaczy bardzo wiele w jego życiu.

Yugiri: Z pewnością! Jest dla mnie ważny.

Nao: Gdy byłem w liceum postanowiłem na poważnie wstąpić do jakiegoś zespołu i pomyślałem że nie ma sensu dłużej chodzić do szkoły i zdecydowałem zrezygnować. Jednak jeśli miałem rzucić szkołę nie miałem innego wyjścia jak wstąpić do kapeli. Zrobiłem więc ulotkę z ogłoszeniem że szukam zespołu do którego mógłbym się przyłączyć i rozniosłem po całym mieście. Chodziłem na różne spotkania z ludźmi którzy się tym zainteresowali. Wymagało to ode mnie sporo odwagi. Ale zrobiłem to wszystko bo strasznie chciałem dołączyć do sceny Visual Kei.

Mayu: Dla mnie był to ten moment kiedy postanowiłem grać w zespole. Będę szczery i przyznam że na początku byłem przerażony. Gdyby ktoś się mnie zapytał czy czuję się pewnie w graniu na gitarze nie mógłbym powiedzieć z ręką na sercu że tak. Miałem wiele obaw czy naprawdę będę mógł to robić czy też nie. Ale pomyślałem że muszę choćby nie wiem co.

Kazami: Jednak z pewnością więcej odwagi potrzeba by zrezygnować niż by zacząć. Kiedy się zaczyna to jest to w jakimś stopniu zabawa. Lecz w przypadku gdy chcesz stworzyć coś nowego, musisz najpierw zakończyć wszystko to do czego przez długi czas było się przywiązanym.

- Z pewnością masz racje. Nao, kiedy postanowiłeś rzucić szkołę wszystko szło po twojej myśli.

Nao: Cóż, ja osobiście nie miałem żadnych wątpliwości.

Kazami: Znaleźliśmy się w tym punkcie, w którym jesteśmy teraz dzięki temu co zrobiliśmy w przeszłości, jednak gdyby nam przyszło robić to wszystko raz jeszcze nie jestem pewien czy byśmy temu podołali. [śmieje się]

Mayu: Gdy pomyślę teraz o tym że mogliśmy się wszyscy spotkać i poznać to jestem szczęśliwy że zrobiłem ten pierwszy krok.

Rei: Tak. To że doszliśmy to tego wszystkiego co mamy oznacza że dzielimy wspólne przeznaczenie. [znowu nie po polsku xD ale z Rei wypowiedziami mam największy problem zawsze]


[Rude boy] "Yume wo egaku ano shounen ni kanashimarenai you ni" / "Nie zasmucaj tego chłopca który marzy"

Mayu: Byłem w liceum gdy bardzo mocno pokłóciłem się ze swoim ojcem. Powiedziałem mu 'Nie pójdę na uniwersytet! Dołączę do zespołu!' co go strasznie rozzłościło. Od tamtego momentu nienawidzę być oceniany przez dorosłych. Choćby nie wiem o co szło, nie cierpię gdy mi się mówi co mam robić. To oczywiste, że dopiero teraz gdy mam większe doświadczenie jako dorosły rozumiem co chciał mi wtedy uświadomić, ale...

Nao: Chciał żebyś był praktyczny! Rozumiem co czujesz!

Mayu: Sporo o tym myślałem od tamtego czasu, bo mimo wszystko nie miałem wyjścia i nie mogłem żyć bez wsparcia rodziców. Ale nawet teraz czuję że nie chciałbym być typem rodzica który niszczy marzenia swoich dzieci.

- To świetne gdy nawet mimo wpadania w konflikty nie rezygnujesz z realizacji swoich marzeń. Jakie są wasze marzenia na przyszłość?

Nao: Odkąd pamiętam chciałem być konduktorem na kolei. [śmieje się]

Kazami: Jak byłem mały zwykłem mówić że chcę być pilotem.

Rei: Interesowałem się wieloma rzeczami. Chciałem grać w baseball lub w koszykówkę, a nawet zostać fryzjerem stylistą, ale najbardziej chciałem pracować pomagając ludziom i rozmyślałem o rozpoczęciu studiów by zostać pielęgniarzem. Szukałem sensu w moim życiu. Myślenie o byciu pielęgniarzem przerwało bliższe odkrycie muzyki. Muzyka jest jak rehabilitacja dla serca i tworzy się ją dla ludzi. Od tamtego właśnie momentu zrozumiałem że bycie na scenie jest dla mnie sposobem dotarcia do ludzi i myślę że dlatego teraz właśnie jestem muzykiem.
[też macie wrażenie że oni mówią nie na temat? xD]

Yugiri: W podstawówce pływałem i myślałem o tym by być pływakiem lub grać w kosza. W muzykę rockową wdałem się w szkole średniej, jakoś wtedy zacząłem grać na gitarze i właśnie z takim marzeniem poszedłem do liceum. Potem poszedłem na uniwersytet gdzie podczas występu na szkolnym festiwalu zostałem zwerbowany i miałem swój debiut... [śmieje się]. Ale tak naprawdę od czasów szkoły średniej nie myślałem o niczym innym niż o muzyce... Odkąd to stało się moim marzeniem nigdy nie zwątpiłem że może się nie udać.

- Po przemyśleniu tego wszystkiego co was doprowadziło do punktu w którym jesteście teraz, co powiedzielibyście ludziom którzy chcą również spełniać swoje marzenia?

Yugiri: Ludzie zawsze mówią że jeśli się nie poddasz to marzenia z pewnością się spełnią. Będę szczery i powiem że był czas kiedy w to nie wierzyłem. Ale kiedy małe marzenie się spełnia, przychodzi czas na następne i tak pewnego dnia te wszystkie małe plany łączą się w jedno wielkie spełnione marzenie.

Kazami: Myślę że równie ważne jest umieć wyobrazić sobie siebie samego w tej chwili kiedy te marzenia się spełnią. To bardzo pomaga w znalezieniu siły by sprostać temu co sobie postanowisz. A nawet jeśli nie pomoże, uważam że dzięki temu automatycznie człowiek staje się silniejszy.

Mayu: Jeśli naprawdę się mocno o to walczy, to wysiłek jaki się wkłada w dojście do celu z pewnością zwróci się w jakiś sposób. Nawet gdy rzeczy przyjmą nie do końca taki obrót jak się oczekuje uzyska się coś innego a równie cennego.

Yugiri: Człowiek uczy się na błędach jakie popełnia. Nic co się w życiu dzieje nie idzie na marne.

Rei: Najszybszym sposobem na dostanie tego co się pragnie to zawsze w to wierzyć. Nigdy się nie poddawać i wierzyć w siebie.

Nao: Kiedy ma się wrażenie że nie zostaje nic innego jak się poddać, trzeba się spiąć w sobie i spróbować zrobić jeszcze jeden krok naprzód. Jeśli się tak zrobi jestem pewien że wszystko pójdzie dobrze. Twoje marzenia nigdy nie uciekną od ciebie, to zawsze ty od nich uciekasz. [ale ładnie powiedział xD]

Yugiri: A my wciąż stawiamy czoła naszym marzeniom! Wciąż jesteśmy w trakcie spełniania naszych marzeń.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sheila



Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 1672
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:11, 04 Sty 2011    Temat postu:

Dziękuję za przetłumaczenie~ ^^ Aż dziw, że chciało Ci się zabrać za tak długi tekst. : o

Sou napisał:
Yugiri: (...) Cóż, teraz moi fani rozsypani po całej Japonii (...)

EKHEM. Poczułam się urażona.


Sou napisał:
Rei: Nie chcę aby nikt nigdy widział jak płaczę gdy się zawiodę.

Nao: Oh! To dlatego że jesteś taki męski!

Hahahahahah. XDDD


Sou napisał:
Kazami: Myślę że równie ważne jest umieć wyobrazić sobie siebie samego w tej chwili kiedy te marzenia się spełnią. To bardzo pomaga w znalezieniu siły by sprostać temu co sobie postanowisz. A nawet jeśli nie pomoże, uważam że dzięki temu automatycznie człowiek staje się silniejszy.

To było mądre. Bardzo mądre. I dlatego go uwielbiam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LennaVN
Administrator
skwarek power



Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 4051
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków ^_~
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:22, 10 Sty 2011    Temat postu: Re: Wywiady [PL]

Sou jesteś cudowna, że to przetłumaczyłaś <3

Sou napisał:
Yugiri: (...) okazało się że chłopak który był wtedy wokalistą w zespole jest świetny w grze na gitarze, za to jego śpiew był nawet gorszy od mojego[śmieje się]. [kolejna Sou notka: Yugiri kilka razy podkreślał że wg niego śpiewa okropnie i myślę że dlatego śmiał się z tego 'nawet gorszy od mojego']

Nie ma to jak szczerość wobec samego siebie XDD Choć ja tam uważam, że Yuu ma cudowny głos ^^

Sou napisał:
Nao: Ja również poznałem kogoś kto zmienił moje życie! Od tamtego momentu myślę że jestem taki jaki jestem dzięki niemu.
- Więc Nao również ma za sobą przeznaczone spotkanie! Kim jest ta osoba?
Nao: To Myszka Mickey.

*pad* XDDD


Sou napisał:
Rei: Muszę czuć że jestem kochany albo że związek jest nieudany. To musi być tak jakbym jeździł na fali która raz jest na górze a raz na dole. Jestem takim typem, który w odróżnieniu od Kazamiego wpada w złość. I chcę żeby ktoś się na mnie denerwował gdy zrobię coś nie tak. Nie mogę lubić kogoś kto nie ma w sobie pewnych cech które mógłbym szanować. Być może chciałbym aby ta osoba miała te dobre strony których ja nie posiadam. Z drugiej strony, jeśli kogoś podziwiam to najzwyczajniej się tym kimś interesuję. [czy tylko mi się wydaje czy Rei jest dziwny? ^.^ to już druga taka odpowiedź w tym wywiadzie która mi to uświadamia xD]

Nie, nie tylko Tobie się tak wydaje xD'

Sou napisał:
- Czy kiedykolwiek staraliście się udawać silnych wbrew sobie?
Nao: Kiedy się próbuje być twardym raz, to trzeba później to robić zawsze, więc nigdy tego nie robię. Konsekwentnie, gdy grasz mocnego, musisz to robić również następnym razem, prawda? Dlatego ja jestem po prostu szczery. Co jest? Czy kiedykolwiek udawałem twardego?
Kazami: Właśnie teraz to zrobiłeś! [wszyscy się śmieją]

To było szczere XDD

Sou napisał:
Rei: Nie chcę aby nikt nigdy widział jak płaczę gdy się zawiodę.
Nao: Oh! To dlatego że jesteś taki męski! [xD czy on sobie z niego nie zakpił teraz?]

Chyba tak, mi to zabrzmiało dość ironicznie XDD


Ostatnio zmieniony przez LennaVN dnia Pon 18:25, 10 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sou



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 12:10, 13 Kwi 2011    Temat postu:

Lecimy z kolejnym. Tym razem będzie to:

BIRTH –
Give your precious Message to your loved people


(w pochyle komentarze ode mnie... musiałam nooo ^^)


#1 [Kamakura]

- To jest utwór który wykonujecie jako intro na koncertach. Co takiego oznacza KAMAKURA?

Kazami: Kamakura to nazwa miasta leżącego w Japonii. Kojarzy mi się z takim tradycyjnym japońskim miastem i myślę że wielu ludzi takich jak ty zastanawia się co tak naprawdę tytuł Kamakura oznacza.

- Z pewnością. Zastanawiałem się nad tym od momentu ujrzenia tytułu. Dla mnie Kamakura brzmi bardzo spokojnie i delikatnie jak małe igloo. ( w Japonii na małe igloo mówi się Kamakura)

Kazami: Taaak, chciałem by ludzie ruszyli swoją wyobraźnię przy Kamakura. Jest wiele znaczeń tego słowa. Miałem ochotę wykorzystać taki wstęp który utkwi ludziom w pamięci i właśnie dlatego zdecydowałem się na tę piosenkę.

Yuugiri: Sporo czasu zajęło nam wymyślenie tytułu dla tego utworu. Mieliśmy naprawdę sporo pomysłów ale ostatecznie wykorzystaliśmy ten. Czuję że wszyscy by się z naszym wyborem zgodzili.

Kazami: Spodziewałem się że chłopaki nie zgodzą się na ten tytuł. Myślałem że padnie pytanie: „Co to do cholery jest Kamakura?”. Uważam jednak że to bardzo dobry tytuł bo przypomina o ludziach z dobrych starych czasów Japonii. Lubię piosenki dzięki którym mogę odtworzyć wspaniały obraz japońskiej kultury.


#2 [Trigger]

- Pierwsze wrażenie jakie się ma przy słuchaniu tej piosenki to szybkie i mocne tempo, jednak po głębszym wsłuchaniu się można w niej odnaleźć dużo smutku i bólu.

Yuugiri: Ta piosenka jest odbiciem głośnego krzyku duszy i serca. Pierwszy raz napisałem tak prosty i szczery tekst. Zdaję sobie sprawę że każdy człowiek na ziemi stawia czoła różnym problemom. Chciałbym żeby oni właśnie posłuchali tej piosenki, wykrzyczeli głośno swoje troski i spróbowali sobie z nimi poradzić. Znaczenie tytułu Trigger jest proste, ta piosenka ma być jak spust który zmienia życie.
(to naprawdę działa!)

Kazami: Odkąd gramy tę piosenkę Mayu zawsze tańczy w rytm muzyki.

Mayu: Nie chciałem tańczyć. Po prostu poruszałem się w pewien sposób wraz z melodią aż w pewnym momencie wszyscy zaczęli po mnie te ruchy powtarzać…

Wszyscy: Hahaha

Mayu: Bardzo przyjemnie się gra tę piosenkę.

Kazami: Zacząć od Kamakura a potem zagrać po niej Trigger… to jest najlepsza kolejność utworów na najlepszy koncert jaki mógłbym sobie wyobrazić.

Yuugiri: Trasa zwana LOVE AFFAIR zaczynała się od tych dwóch utworów właśnie.

Rei: Te dwie piosenki kojarzą mi się z dniami spędzonymi w trasie. Mam świetną zabawę wykonując je na basie, więc jeśli ktoś chciałby grać na basie to proszę niech spróbuje zagrać na nim te dwa utwory. Wierzę że to będzie wielka frajda dla każdego basisty.

Nao: Trigger z pewnością zalicza się do rockowych kawałków i jest bardzo trendy, ale przede wszystkim jest to melodyjny utwór oraz świetny numer Visual Kei.


#3 [Tsumi na Batsu]

Yuugiri: Bardzo dobry utwór do grania w dużych salach, nie w małych klubach ponieważ widownia potrzebuje miejsca by tańczyć.

- Hahaha. No tak, fani wyglądają jakby mieli sporo zabawy podczas tańca.

Yuugiri: Przed nami jeszcze kilka koncertów w większych lokalach i nie mogę się doczekać kiedy to tam zagramy.

Kazami: Wykonywaliśmy tę piosenkę w tak wielu aranżacjach.

Mayu: Wykorzystaliśmy nawet trąbki, które są zajebiste.

Yuugiri: Solo na gitarze jest cudowne! Grałem tę solówkę nawet sam. Tak strasznie mi się podoba!

Mayu: Oj tak. Fanom się też podoba to solo.

Nao: Podczas solówek gram bardzo dynamicznie bo chcę by mnie zapamiętali.

Rei: Mam to samo. To nie jest prosty utwór do zagrania ale bardzo przyjemny. Mówię to jako basista. Dlaczego mielibyście nie spróbować tego wykonać na basie? Sfilmujcie i przyślijcie nam swoje video!

Mayu: Poprosiliśmy członka szkolnej orkiestry dętej żeby dla nas zagrał na trąbce.

Kazami: W ogóle ta piosenka może brzmieć ciekawie w wykonaniu orkiestry dętej.

Yuugiri: Tsumi na batsu powstało już na początku istnienia DaizyStripper jednak nie gramy jej dość często na koncertach. To rzadkość usłyszeć właśnie ten numer na żywo.

- Twój głos w tej piosence w połączeniu z tekstem brzmi bardzo seksownie.

Yuugiri: Cóż, utwór opowiada o dziewczynie która wyjeżdża daleko ponieważ zbyt mocno kocha chłopaka. Nie chcę tutaj mówić co jej się przydarzyło, ponieważ jest to w tekście i wystarczy uważnie posłuchać. Tak jak powiedziałeś, starałem się zaśpiewać to w taki sposób by pasowało do historii zawartej w słowach.


#4 [White Butterfly]

- Jest to bardzo interesujący utwór. Zaczyna się ciężko i ostro, jednak refren jest naprawdę łagodny i słodki. Jest to przemyślana ballada czy co?

Nao: Myślę że też. Nawet my nie potrafimy określić czy jest to ballada czy ostra piosenka. Poprosiłem Kazamiego by zagrał do niej na pianinie. Była to pierwsza z moich piosenek w której wykorzystaliśmy pianino Kazamiego. Poczułem się jakbym grał w innym zespole. Muzyka jest zdecydowanie inna niż dla typowego brzmienia DaizyStripper.

- Rozumiem. A jak solo basu Rei?

Rei: Starałem się pokazać moją odmienność. Chcę by ludzie myśleli o moich solówkach jak o innych niż typowe dla Visual Kei.

Kazami: Grałem to jakbym był sam na olbrzymiej scenie.

Mayu: Ja tak samo. Graliśmy to przez jakiś czas na koncertach. To normalne że na koncertach gra się zupełnie inaczej niż w studio pod nagranie. Solo na gitarze również jest warte uwagi tych którzy chcą zacząć dobrze grać. Ja grywam to nie zastanawiając się czy robię to dobrze czy też nie. Dawno temu starałem się robić solówki perfekcyjnie i to mnie zawiodło (śmieje się). Potem zacząłem się bawić atmosferą i samym faktem że wykonuję coś na scenie, przez co teraz nawet podczas nagrywania skupiam się na takich przyjemnych aspektach mojej gry.

Yuugiri: Moim zdaniem sposób w jaki wykonujemy tę piosenkę jest bardzo porównywalny z tym jak to zrobiliśmy pierwszy raz. Trzymamy się przekazu z tekstu. Zapytałem Nao jaka historia byłaby idealna do przekazania przez jego muzykę, a on stwierdził że najlepiej gdyby to było coś o miłości i bólu. Chcesz kogoś mieć przy sobie tak bardzo jednocześnie wiedząc że ten ktoś nie może być z tobą wiecznie. Walczysz z tą miłością i uczuciem bólu… taki jest temat przewodni tekstu. To powinien być główny utwór tego lata…


#5 [Rude Boy (Re:birth)]

- Rude Boy było wcześniej wydane na waszym singlu Truth jako bonus, a teraz zmieniliście jej aranżację, prawda?

Nao: Tak. To bardzo prosta piosenka również przyjemnie się jej słucha. A kiedy jej słuchasz słyszysz bardzo wyraźnie każdy dźwięk instrumentów. W lewym głośniku ja a w prawym Mayu.
(a u mnie to chyba tylko Mayu xD hahahaha)

Mayu: Można nawet usłyszeć nasz oddech. Staraliśmy ograniczyć do minimum efekty elektryczne w tej ścieżce. Więc tak jak już Nao powiedział cały utwór brzmi bardzo prosto.

Kazami: Dźwięki przypominają troszkę muzykę z And. (śmieje się) Wykorzystaliśmy bęben zwany Djamble który jest tradycyjnym bębnem w Andach. Użyliśmy gitary akustycznej, fletu i fujarki co sprawiło że muzyka stała się ciekawa i wręcz egzotyczna.

Rei: Nie było łatwym znalezienie odpowiednich dźwięków basu pasujących do tak egzotycznej melodii. A ja nie chciałem zepsuć tej andyjskiej atmosfery.

Kazami: Bas jest kluczem do tworzenia naprawdę delikatnej muzyki. Gitara akustyczna i Djamble sprawiają że jest ona egzotyczna. Jednak bez basu brzmiałaby ona trochę śmiesznie.

Yuugiri: Dźwięk basu jest sekretnym dodatkiem. To troszkę jak… jogurt mógłby być świetnym dodatkiem do curry, prawda?
(żesz fak xD on jest serio jednak debilem… niżej Kazami tylko potwierdza)

Kazami: … mniejsza z tym (śmieje się)

Yuugiri: W każdym razie, starałem się to dobrze zaśpiewać. Wróciliśmy do podstaw. Na przykład szerzej otwierałem usta, brałem głęboki wdech zanim zacząłem śpiewać etc.

- W połowie utworu jest MC.

Yuugiri: Tak. W pierwotnej wersji Rude Boy nie było MC ale chcieliśmy zobaczyć jak to wypadnie i tym razem je dodaliśmy.

- MC jest bardzo ciche i trudno jest usłyszeć co mówisz, ale to sprawia że słuchający ma ochotę wracać do tego i bardziej się wsłuchać.

Yuugiri: Wiem. (śmieje się) W booklecie również nie ma tekstu który mówię podczas tego MC więc trzeba słuchać jeszcze raz a potem jeszcze raz…


#6 [Baby Kingdom]

Nao: Ten tekst Yuugiri napisał dla mnie.

Yuugiri: Tytuł Baby Kingdom brzmi troszkę jak Neverland więc ludziom kojarzy się z wesołą i skoczną piosenką. A kiedy wykonujemy to na koncertach Nao nie tylko gra na gitarze ale również śpiewa.

- WOW poruszająca historia.

Rei: Ta piosenka bardzo mocno mi się z Nao kojarzy. Nie przez wzgląd na tekst. Pamiętam jak Nao przyznał że bardzo lubi pozytywne i zabawne utwory. Baby Kingdom jest dokładnie tym o czym wtedy mówił mimo że sam tekst nie jest ani zabawny ani pozytywny.

Mayu: Nigdy nie interesował mnie ten rodzaj muzyki i trochę się obawiałem kiedy zaczęliśmy nad tym pracować. Ale zauważyłem że to się sprawdza zarówno na scenie jak i w studio. To było ciekawe odkrycie.

Kazami: Dandelion było pierwszą piosenką jaką napisałem będąc w DaizyStripper i wydaje mi się że Dandelion i Baby Kingdom to dobre utwory na początek koncertu. Świetna jest solówka gitarowa. Myślę że nadal będziemy często wykonywać ten numer.

Mayu: Taak, to prawda. Jest świetnym kawałkiem do grania na koncertach.

#7 [absolute]

Kazami: Uwielbiam tworzyć muzykę która ma wydźwięk orkiestry. Zależało mi by zamieścić jeden taki utwór na tym krążku. A jeśli ktoś jest fanem DaizyStripper znajdzie ukrytą w muzyce wiadomość. Słuchajcie uważnie!

Nao: Słuchajcie dokładnie!

Wszyscy: (śmiech)

Kazami: To jest właśnie powód dla którego piosenki mają taką kolejność. Da się to zauważyć słuchając ich wszystkich po kolei. Dla mnie osobiście ten kawałek przywodzi na myśl obraz filmu „Sleepy Hollow”. Taaak, to trochę jak muzyczny film, eh.
(kocham ten film tak btw)

Nao: Film… Więc planujesz przenieść się do koncernu filmowego, Kazami?

Kazami: WTF? (śmieje się)

Wszyscy: WTF? (śmiech)
(Sou: WTF?)


#8 [Black DROPPer]

- Piosenka znalazła się na CD koncertowym w 2007 roku.

Kazami: Tak, ale od tamtego czasu zmieniliśmy znacznie styl muzyki. To dowodzi tego jak często ją wykonujemy.

Mayu: Właśnie. Można sobie porównać tamto wydanie z wersją Black Dropper która znalazła się na tym krążku. Z pewnością znajdzie się mnóstwo różnic.

Rei: Jeśli ktoś nie ma starych wydań jeszcze może to nadrobić i przesłuchać.

Yuugiri: Edycja koncertowa jest specjalna i mogą ją mieć jedynie ci którzy przyjdą na nasz koncert, dlatego nie chcieliśmy umieszczać tego samego nagrania na albumie. Zmieniliśmy się trochę od czasu wydania tamtego CD.

Nao: Dodam że jest to CZARNA piosenka. Wszyscy tańczą i ruszają się szaleńczo podczas koncertu a ja to bardzo lubię!

Yuugiri: Czasem mamy pełno zadrapań i ran po wykonaniu tego numeru. Nie zdajemy sobie nawet sprawy z tego jak agresywnie ją gramy (śmieje się). Letnie koncerty zapowiadają się gorąco i wilgotnie więc pewnie sporo wody poleci na widownie. (śmieje się)


#9 [decade]

Kazami: Tą piosenką głównie kończymy nasze występy. Zależy nam by wszyscy świetnie się bawili od początku do końca. Przy okazji, tutaj jest błąd gdzie pisze że sam skomponowałem muzykę.

- Naprawdę? Czemu?

Kazami: No więc pomysł przyszedł we śnie w którym stado pand wierciło się i krzyczało bez powodu.

- Więc kto jest naprawdę kompozytorem tego utworu?

Kazami: Hmmm… Kazami i wyśnione pandy lub coś takiego.

- (śmieje się) Przypomina Ci się ten sen gdy gracie to na żywo?

Kazami: Oj tak. Każdy fan na widowni wygląda jak szalona panda…
(Sou: WTF? Hahahahaha)

Yuugiri: Jestem pewien że podoba im się uczucie bycia pandami! Jest to świetny numer na zakończenie koncertu.

Nao: Można się wtedy zaprzyjaźnić z dosłownie każdym członkiem widowni w sali.

Yuugiri: Decade oznacza 10 lat. Chcielibyśmy aby nasza przygoda z fanami DaizyStripper trwała tak długo.

Rei: Mówiłem widzom żeby bujali się trzymając się za ręce z osobami obok w trakcie mojego MC na LOVE AFFAIR TOUR. Robię tak od czasu gdy zauważyłem jak świetnie się bawią. Nie dbam o to czy przychodzą po to żeby zobaczyć nas czy też inny zespół. Po prostu trzymajcie się razem!

Mayu: Piosenka świetnie obrazuje nasze uczucia związku z fanami, muzyką i otoczeniem.


#10 [SMILE WORLD]

- Zawsze płaczę gdy słucham tego na koncercie.

Yuugiri: To jest bardzo ważna piosenka dla nas. Ma w sobie wszystko to czym jest DaizyStripper. Nie byliśmy pewni czy aby nie za wcześnie dodajemy ją do albumu jednak ostatecznie znalazła się na BIRTH.

- Muzyka sama w sobie jest odrobinę inna w porównaniu z tą której można posłuchać na live. Nagranie studyjne jest bardziej melodyjne myślę.

Rei: To właśnie chcieliśmy zrobić, ta piosenka miała być bardziej melodyjna niż wersja grana na koncercie.

Nao: Ciągle jestem w stanie przywrócić w pamięci ten moment kiedy tak staliśmy razem wszyscy, słuchając jej bez żadnych słów. Dla mnie to było bardzo poruszające.

Mayu: Czy nie byłoby świetnie gdyby świat był pełen uśmiechów? W życiu odczuwamy złość i smutek, ale póki się śmiejemy jesteśmy w stanie pokonać nasze problemy. SMILE WORLD jest wiadomością od nas dla wszystkich: uśmiechajcie się przez cały czas![/i]


Ostatnio zmieniony przez Sou dnia Śro 12:11, 13 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sheila



Dołączył: 05 Cze 2009
Posty: 1672
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:37, 13 Kwi 2011    Temat postu:

Dziękuję za tłumaczenie. <3

Wyśnione pandy! *gleba* XDDD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LennaVN
Administrator
skwarek power



Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 4051
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków ^_~
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:27, 13 Kwi 2011    Temat postu:

Również dziękuje za tłumaczenie <3
Wywiady DS potrafią poprawiać humor ^__^
Aż muszę zacytować kilka najlepszych fragmentów:

Cytat:
Yuugiri: Dźwięk basu jest sekretnym dodatkiem. To troszkę jak… jogurt mógłby być świetnym dodatkiem do curry, prawda?

Geniusz, czysty geniusz XDDD

Cytat:
[Baby Kingdom]
Nao: Ten tekst Yuugiri napisał dla mnie.

To jest takie słodkie ^.^

Cytat:
Yuugiri: Tytuł Baby Kingdom brzmi troszkę jak Neverland więc ludziom kojarzy się z wesołą i skoczną piosenką. A kiedy wykonujemy to na koncertach Nao nie tylko gra na gitarze ale również śpiewa.

Chcę to koniecznie usłyszeć! *__*

Cytat:
Kazami: To jest właśnie powód dla którego piosenki mają taką kolejność. Da się to zauważyć słuchając ich wszystkich po kolei. Dla mnie osobiście ten kawałek przywodzi na myśl obraz filmu „Sleepy Hollow”. Taaak, to trochę jak muzyczny film, eh.
(kocham ten film tak btw)

Nao: Film… Więc planujesz przenieść się do koncernu filmowego, Kazami?

Kazami: WTF? (śmieje się)

Wszyscy: WTF? (śmiech)
(Sou: WTF?)

Własnie, WTF?! XDDD


Do tego cały fragment z decade i pandami sprawił, ze nie leżałam ze śmiechu XDD Fajnie jest być pandą! XD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sou



Dołączył: 31 Paź 2010
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 8:25, 23 Sie 2012    Temat postu:

Nie taki świeży ale jego Wam jeszcze tu nie pokazywałam ^^
Enjoy

Idea of BIRTH and LOVE

- Tematem tego wywiadu są „Love” i „Birth”. Proszę Was o odpowiedzi na pytania związane z tymi słowami kluczowymi. Pierwsze z nich brzmi: Powiedzcie nam czego nie chcielibyście stracić; co jest bardzo ważne w Waszym życiu.

Yugiri: Dla mnie to będzie „Gropper B” czyli bezprzewodowy mikrofon firmy Shure. Używam go od baaardzo dawna. Zna on całą historię DaizyStripper. Nie chciałbym korzystać z innego dopóki ten działa.

Mayu: Oj tak, to czego nie chcielibyśmy stracić to z pewnością nasze instrumenty. Mam masę gitar i każda z nich jest dla mnie szczególnie ważna. Dźwięki gitar zmieniają się z roku na rok. Nadal mam w domu swoją pierwszą.

- Pamiętasz dzień kiedy pierwszy raz miałeś w ręku gitarę? Dlaczego zdecydowałeś się właśnie na gitarę?

Mayu: Tak dobrze jak jej kształt. Podoba mi się Stratocaster. Ken z L’Arc en Ciel zainspirował mnie do gry na gitarze. Szukałem w wielu sklepach muzycznych aż w końcu znalazłem tę jedyną. Poczułem że to musi być ta i od tamtej pory długo na niej grałem.

Rei: Dla mnie bas jest najcenniejszą rzeczą w moim życiu. No i oczywiście nie chciałbym stracić mojej face-beauty-message machine. (nie tłumaczę booo… sorry to jest Rei i o co mu chodzi? O.o)

- Haha, jesteś bardzo wyczulony na punkcie urody.

Rei: Również byś był gdybyś wypróbował swój urok, szczególnie gdy jesteś już bardzo zmęczony po koncertach. Wracając do basu, stworzyłem moją gitarę wraz z COMBAT. Jeden jedyny model na świecie. Jak miałbym go nie lubić?

- A Ty, Nao?

Nao: Hmm, nosiłem przy sobie długi czas butelkę z wodą z Disneylandu. Pojechałem do Disneylandu jako dziecko miałem coś ok. 10 lat w ramach wycieczki szkolnej. To co tam zobaczyłem było magiczne dla mnie. Myślałem że śnię więc nabrałem trochę wody do butelki z myślą że zatrzymam trochę tego magicznego świata i zabiorę z sobą do domu. W pewien sposób Disneyland podarował mi pozytywną energię. Tańczyłem bez końca z moją siostrą kiedy pierwszy raz zobaczyłem paradę Disneya. To było niesamowite.

Wszyscy: Jak uroczo (śmieją się)

Nao: Siostra miała magiczną różdżkę, ale nie pozwoliła mi jej użyć. Zbyła mnie jakimiś światełkami (śmieje się). Zwykłem rozmawiać z moim łańcuszkiem z Myszką Mickey.

- Interesujące. Masz wciąż ten łańcuszek?

Nao: … Nie, zgubiłem go.

Mayu: Już nie lubisz Myszki Mickey, huh

- (śmieje się) A jak u Ciebie Kazami?

Kazami: Instrumenty już padły. Ponad to, będzie mi smutno jeśli przyjdzie nam zmienić naszego vana na nowy. Ten jest stary i dlatego czasem myślimy o kupnie innego by czuć się bezpieczniej ale zabrał nas i nasz sprzęt w tyle miejsc. Zbyt dużo wspomnień wiąże się z tym samochodem. Jednak wciąż się zastanawiam czy nie jest już czas by go wymienić…

- A może tak naprawdę chcesz nowy samochód, co?

Kazami: Myślę że wielkość samochodu podpowiada ludziom jak sławny jest zespół. Jeśli stajemy się „więksi” to i nasz van powinien być większy a to znaczy że wypadałoby już jeździć lepszym niż obecny.

- Wiem. Jednak im dłużej podróżujecie starym tym większe przywiązanie macie do niego.

Yugiri: Oh! Moja poduszka jest też bardzo ważna w moim życiu. Mam ją 5 lat i w żadnym wypadku nie zasnę z inną.

Mayu: Mam specyficzne perfumy których używam od młodości. Uspokajają mnie.

- Rozumiem. Przejdźmy do kolejnego pytania. Który z was jest największym dżentelmenem, oraz najlepszy w wyrażaniu swoich uczuć?

Yugiri: No cóż, pomyślmy… (Yugiri podnosi rękę)

- A więc uważasz że jesteś największym dżentelmenem w zespole, tak? (śmieje się)

Kazami: Taa, jest świetny w okazywaniu swoich uczuć fizycznie. (śmieje się) Żartowałem. Jest miłym facetem to prawda.

Yugiri: Zawsze wszystkich ściskam, co nie?

Kazami: To również prawda. (śmieje się)

Nao: Chodzi za mną do publicznych toalet jak chcę siku tylko po to żeby mnie rozbawić. (śmieje się)

- Słyszałem że Nao jest również niegrzecznym chłopcem.

Nao: Tak jestem!

Kazami: Często dzielę z nim pokoje hotelowe. Pewnego dnia gdy się obudziłem miałem pełno emaili od niego na komórce mówiących o niczym (śmieje się). Był ze mną w tym samym pokoju, ale przerywał mi sen tymi wiadomościami cały czas.

Nao: Tak, to właśnie robiłem (śmieje się). Gdy tylko zamknął oczy wysyłałem mu wiadomość by słyszał dźwięk jak przychodzi.

- To brzmi wkurzająco (śmieje się)

Rei: Kazami jest prawdziwym dżentelmenem, my również skoro nie wkurzają nas dziecinne wygłupy Nao (śmieje się)

Wszyscy: Dokładnie! (śmiech)

- Haha. Myślicie że Yugiri świetnie okazuje uczucia?

Yugiri:
Nie możecie się nie zgodzić.

Rei: Każdy z nas myśli o kimś innym z nas. Szanujemy się. Wyrażamy złość czasami nawet frustrację, ale akceptujemy siebie pomimo tych negatywnych uczuć. Mayu jest uroczy również. Nie mogę zasnąć jeśli w pokoju są jakieś światła, nawet takie słabe jak nocna lampka. Gdy byliśmy w trasie a tylko ja chciałem wtedy już zasnąć, Mayu wyłączył światła specjalnie dla mnie mimo że go o to nie prosiłem.

Mayu: Nie mam nic przeciw budzeniu się w ciemnym pokoju. Ale jestem bardzo nietolerancyjny dla klimatyzacji.

Yugiri: Naprawdę? Nie skarżyłeś się kiedy ostatnim razem zasnąłem przy włączonej klimatyzacji.

Mayu: Uh, zapomniałem że była włączona.

Yugiri: WTF? (śmieje się)

Mayu: Do waszej wiadomości, jestem szczęśliwy dopóki wszyscy wokół mnie są szczęśliwi! Taki ze mnie świetny facet! Nie sądzisz? (śmieje się)

- Tak. (śmieje się) Porozmawiajmy o waszym życiu uczuciowym. Jaki typ kobiety Wam się podoba?

Kazami: Hmm. Lubię pozytywne osoby. Uważam że kobieta jest zdecydowanie bardziej atrakcyjna gdy jest energiczna i cały czas świetnie się bawi.

Nao: Nie gra dla mnie roli wygląd. Nie ma znaczenia czy jest piękna jak aktorka czy też zwyczajna dopóki ma pewność siebie. Jeśli ma piękny uśmiech, jej życie i uwierz mi wszystko co robi jest dla mnie idealne. Choć lepiej nie rozpuszczać mnie zbyt mocno.

Mayu: Lubię pewne siebie kobiety. Jeśli chciałaby zostać moją żoną, powinna być niezależną i mądrą kobietą.

Wszyscy: Żoną? O czym Ty mówisz? (śmiech)

Mayu: Haha. Chciałem tylko powiedzieć że kobieta która miałaby ze mną być powinna być na tyle silną osobą by ośmielić się mnie skrytykować.

- A jak to wygląda w Twoim przypadku, Yugiri?

Yugiri: Jestem bardzo zmienny i trudny, ciężko stwierdzić co za chwilę będę robił. Dlatego kobieta której byłoby ze mną dobrze powinna być otwartą osobą. Bycie w zespole to pewien rodzaj hazardu. Nasza przyszłość nie jest pewna, ale chciałbym żeby moja dziewczyna umiała zrozumieć to co robię. Oh, i jeszcze to czy radzi sobie z domowymi obowiązkami czy nie, jest dla mnie ważne.

- Rozumiem. A Rei?

Yugiri: Rei jest zawodowym kochankiem! (śmieje się)

Rei: (śmieje się) Wystarczy że będzie sobą i będzie pewna siebie. To są dwa czynniki bardzo ważne zarówno u kobiet jak i u mężczyzn. Do tego nie lubię ludzi którzy nie przejmują się innymi.

Yugiri: Ja też. Nie mogę uwierzyć w to że zdrowy młody człowiek siada w pociągu kiedy są w nim ludzie dla których oznaczono to miejsce.

Rei: Podobają mi się dojrzałe kobiety; takie z którymi można porozmawiać mimo kłótni. Rozmowa jest kluczem który działa również w zespole. Masa kapel rozpadła się głównie dlatego że nie dostatecznie dużo rozmawiali ze sobą. Gdy członkowie dużo ze sobą rozmawiają wszystkie problemy i niedogodności da się naprawić zanim się pomyśli o rozpadzie. Inaczej. My, DaizyStripper dyskutujemy ze sobą non stop. Dlatego zażegnujemy konflikty bardzo szybko i nie myślimy nigdy o czymś takim jak rozpad zespołu. Jesteśmy dobrą grupą i również mamy bardzo dobry i bliski kontakt ze sobą nawzajem.

- Wierzę. Przejdźmy do następnego tematu „Birth”. Opowiedzcie o swoich marzeniach. Jakie korzyści wynikają z tego że jest się mężczyzną a nie kobietą?

Nao: Moim największym marzeniem jest tworzenie muzyki mimo wszystko. Bycie w zespole jest najlepszym prezentem jaki mogłem dostać od życia. Korzyścią wynikającą z bycia mężczyzną z pewnością jest to że mamy łatwiejsze życie niż kobiety. Nie musimy stać w dłuuugich kolejkach do toalety, nie musimy komentować ciągłych zmian fryzur naszych przyjaciół. Jakież stresujące życie mają kobiety. A faceci są po prostu zajebiści i prości.

- Wszyscy tak twierdzą (śmieje się). Mężczyzna nigdy nie zrozumie co myślą kobiety. Jednak czy jest coś czego kobiety nigdy nie zrozumieją, a faceci to robią?

Yugiri: Sądzę że faceci kolekcjonują gadżety częściej niż robią to kobiety. Bardzo często kupuję odtwarzacze muzyki. Myślę że fanki nie rozumieją po co mi tak podobnie wyglądające urządzenia. Ale dla mnie to coś zupełnie innego! Chcę mieć je wszystkie!

- Co dokładnie zbierasz?

Yugiri: Masę rzeczy. Obecnie staram się zdobyć tak dużo płyt ile mogę. Lubię ich również słuchać, więc kupuję CD zamiast ściągać muzykę z iTunes. Artyści wkładają tyle samo pasji w opakowanie więc jeśli ściąga się muzykę ignorując specjalnie zaprojektowane okładki, to jest nawet smutne.

Mayu: Nao wspomniał przed chwilą że dziewczyny dbają bardzo o swoje fryzury. Jestem w stanie to zrozumieć. Dbam bardzo o swoją gitarę i chcę żeby ludzie rozpoznawali ją i komentowali moje nowe nabytki.

Kazami: To prawda. Faceci też pałają dużo większą sympatią do samochodów i motocykli niż dziewczęta. W sumie nie wiem czemu.

Nao: Gra durnia (śmieje się). Oglądaliśmy raz TV po północy, był jakiś program w którym pokazywali taki stary pociąg i Kazami strasznie się nim jarał. Gadał do siebie i tłumaczył jak świetny był ten pociąg. (śmieje się)

Rei: Uh, to dlatego zwalniasz jak widzisz samolot?

Kazami: Mam DVD z nagraniem lądującego samolotu. Trwa 120 min i jest pokazany tylko jeden samolot od jego gotowości do lądowania. Gdy widać ląd, dym się rozchodzi , pokrywy samolotu…

Yugiri: Brzmi to tak jakbyś oglądał porno. (śmieje się)

Wszyscy: śmiech

- A Ty Rei?

Rei: Z pewnością bas. Zawsze dużo czasu poświęcam na wybranie najlepszej gitary. Sprawdzam dokładnie materiały zanim zamówię specjalny model. Zawsze chcę by dobrze wyglądał. Być może czasem bardziej dbam o urodę niż zwykła kobieta. Chcę być pięknie wyglądającym facetem z pięknym basem. Nawet kobiety sprzedające w sklepach z kosmetykami mówią mi że jestem trochę jak taki konsultant w salonie piękności.

Yugiri: Ale w środku jest prawdziwym mężczyzną, nawet odrobinę nie zniewieściały.

Nao: Mayu nie lubi patrzeć na ludzi z długimi paznokciami. (śmieje się)

Mayu: Bo jestem gitarzystą i dlatego noszę krótko paznokcie. To prawie niebezpieczne mieć tak długie paznokcie jak niektóre młode dziewczęta dzisiaj.

Yugiri: Do czego przywiązuję dużą uwagę… Oh, jestem strasznie wyczulony na to jak się je ryż curry. (śmieje się)

- To bardzo ciekawe, aż chciałoby się posłuchać więcej. Jednak musimy przejść do następnego tematu. Jakie są wasze odczucia po nowym albumie „LOVE” i „BIRTH”?

Yugiri: Jesteśmy w trakcie trasy koncertowej po Japonii i gramy „LOVE” i „BIRTH” w każdym z odwiedzonych miejsc. Zdaje się że powinniśmy się więcej skupić na „LOVE”, jednak DIRTY STARRY brzmi całkiem nieźle. Polubisz tę piosenkę nawet jeśli nigdy nie lubiłeś DaizyStripper.

Mayu: Podoba mi się TRESOR na tym albumie. Gramy ją w zupełnie innej odsłonie podczas koncertów.

Kazami: Podczas tej trasy przewodnim utworem powinno być LOVE. Ułożyliśmy set listę według tej nowej piosenki.

- W dodatku wydacie koncertowe CD w styczniu.

Yugiri: Tak. Czteropłytowe CD!

Kazami: CD będzie zawierać ostatni one-man od początku do końca. Cieszcie się tym CD tak samo jakbyście stali w zatłoczonej sali. To jest też coś jak zbiór Best of DaizyStripper. I dodatkowo zawiera bonusowe utwory.

- To właśnie coś czego chcemy! Na CD znalazły się w końcu utwory których nie wykonywaliście nigdy przed publicznością. To super że będzie można ich posłuchać!

Mayu: To nie jest zwykła płyta tylko koncertowe CD. Po przesłuchaniu jej z pewnością zapragniesz iść na następny koncert DaizyStripper.

Rei: Możecie poprawić sobie nastrój po ciężkim dniu słuchając tej koncertowej płyty. Możecie też się nią cieszyć prowadząc samochód lub spacerując ulicą, ale proszę nie róbcie wtedy head-bangingów. (śmieje się)

Yugiri: DaizyStripper ma dwa różne style wykonywania swoich utworów. Jeden dla nagrań i drugi na koncercie. Jeśli nigdy nie mieliście okazji posłuchać nas na scenie możecie mieć wrażenie że jesteśmy zupełnie innym zespołem po przesłuchaniu tego CD. Czerpcie radość z naszego nowego krążka i koniecznie przyjdźcie na nasz koncert! A my damy z siebie wszystko tworząc nowe dobre piosenki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.jmusicforum.fora.pl Strona Główna -> DaizyStripper Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin